To rząd politycznych kamikadze. Dostaliśmy zrujnowany kraj z pustym budżetem i totalną korupcją na szczeblach władzy. To polityczne samobójstwo - mówi Arsenij Jaceniuk, premier Ukrainy w rozmowie z "Rzeczpospolitą"

 Premier Ukrainy podkreśla, że na jego rządzie spoczywa ogromna odpowiedzialność za Ukrainę, a najważniejsze jest w tej chwili stabilizowanie sytuacji w kraju. - Kontrolujemy wschodnią część kraju, mimo że są tam setki prowokatorów z zagranicy. Powołaliśmy obwodowych kierowników, którzy probują stabilizować sytuację. Jest lepiej niż parę dni temu - mówi Jaceniuk. 

Przyznaje, że terror panuje nadal na terenie Autonomicznej Republiki Krymu, a związany jest on z obecnością tam rosyjskich żołnierzy. Natomiast na pozostałej części kraju sytuacja, jego zdaniem, jest coraz bardziej stabilna. - Wojskowa agresja na Krymie wszystkich zjednoczyła. Nawet nowe władze z opozycją, czyli poprzednią władzą. Duże poparcie dla nowego rządu świadczy o tym, że nasz kraj jest zdolny do zjednoczenia- mówi premier Ukrainy. 

Jaceniuk przyznał, że jego rząd jest gotowy do dyskusji z regionami Ukrainy na temat ich samorządności, a także do zwiększenia praw Autonomii Krymskiej. - Ale tego dialogu nie możemy prowadzić w obecności rosyjskich czołgów. Rozmowa musi się odbyć publicznie, za okrągłym stołem. Z ukraińskiego terytorium chcą zrobić terytorium Rosji. Nigdy do tego nie dopuścimy. Uprzedziłem Rosję, że to ona będzie ponosiła odpowiedzialność za puste kurorty na półwyspie podczas letniego dezonu - mówi premier Ukrainy. 

Za najważniejszy cel nowego rządu Jaceniuk uważa odbudowę Ukrainy, która jest w ruinie. - Mamy kilka zadań, takich jak stabilizacja gospodarki, zwalczanie korupcji, uruchomienie organów władzy państwowej, lustracja wymiaru sprawiedliwości. Musimy zmienić wizerunek ukraińskiej milicji oraz podpisać umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską - twierdzi Jaceniuk. 

Zdaniem premiera Ukrainy, jego kraj i Rosja "muszą budować swoje stosunki na nowych zasadach", w których Ukraina będzie częścią Unii Europejskiej. - Nasze stosunki powinny być maksymalnie przejrzyste - dodaje Jaceniuk. 

Źródło: rp.pl